Aktualności
Święty Walenty w Sandomierskiej Katedrze
Święty Walenty znany jest przede wszystkim jako patron zakochanych, ale to również patron ludzi chorych
Walentynki, czyli święto zakochanych przypadające na 14 lutego pochodzi od świętego Walentego, którego wspomnienie liturgiczne obchodzone jest również tego dnia. Zanim jednak Walenty stał się patronem zakochanych, przez stulecia uważany był za patrona ludzi cierpiących na epilepsję i choroby nerwowe. Przypomina o tym obraz znajdujący się w bocznej nawie Bazyliki Katedralnej.
Walenty w Martyrologium Romanum
W Bazylice Katedralnej w Sandomierzu w nawach bocznych umieszczony został unikatowy zespół szesnastu obrazów, przedstawiający męczeńską śmierć wybranych świętych, których możemy zidentyfikować dzięki wypisanych między płótnami imion. Dwanaście spośród nich stanowi specyficzny kalendarz „Martyrologium Romanum”, stworzony przez Karola de Prevot w latach 1708-1737. Cztery pozostałe obrazy wiszą na ścianie po dwóch stronach wejścia głównego, pod chórem i przedstawiają męczeństwo sandomierzan.
Wizerunek św. Walentego znajdziemy w prawej nawie Katedry na obrazie z napisem „February”, a świętego poznamy po liczbie „14” umieszczonej nad jego głową. Walenty ubrany jest w kapłańskie szaty (był biskupem Terni we Włoszech), prawą ręką dokonuje chrztu dorosłego mężczyzny, lewą dotyka czoła dziecka, które wyciąga ku niemu ręce. Z prawej strony świętego znajduje się grupa osób w pozycji modlitewnej, która, prawdopodobnie, czeka na chrzest. Za postacią Walentego stoi mężczyzna ze wzniesionym mieczem, lewą ręką trzymający świętego za włosy.
Na obrazie utrwalono jedną z najbardziej znanych legend z życia świętego. W 273 r. Walenty został wezwany do Rzymu przez nauczyciela retoryki Kratona i poproszony o uzdrowienie jego syna Cheremona, chorego na epilepsję. Walenty, dzięki żarliwej modlitwie, dokonał cudu uzdrowienia chłopca. Wtedy Kraton z całą rodziną i przyjaciółmi syna przyjęli chrzest. Na wieść o tym prefekt Rzymu wydał rozkaz ścięcia Walentego, które dokonano nocą 14 lutego.